Fajna stronka Marysi
Jeszcze gdy chodziłam do podstawówki to był tam taki Paweł
Seriale

Dr. House

house

Serial opowiada o kryminalnych zagadkach medycznych, gdzie złoczyńcą i przestępcą są choroby, a tropiącym je detektywem jest specjalista od diagnostyki, doktor Gregory House. Lekarz nie przebiera w środkach, nie udaje kulturalnego, miłego człowieka, nie bardzo nawet lubi rozmawiać z pacjentami, uchodzi za pozbawionego dobrych manier gbura. Dla niego najważniejsza jest walka z chorobą. Dzięki fantastycznemu wyczuciu w diagnozowaniu i niekonwencjonalnemu sposobowi myślenia, zdobywa uznanie tak wśród pacjentów, jak i w środowisku lekarzy.



Sherlock

sherlock

Martin Freeman jako Watson jest świetny; ma swoje problemy i w żadnym wypadku nie jest tylko tłem dla tytułowego bohatera. Benedict Cumberbatch jako Holmes jest wprost rewelacyjny. To jest postać obrosła legendą i przytłoczona milionem mniej lub bardziej sztywnych interpretacji, które on zrzucił jednym wzruszeniem ramion i stworzył swoją własną, unikalną i w każdym calu doskonałą kreację. "Sherlock" to uwspółcześniona wersja przygód jednego z najsłynniejszych detektywów, połączenie tradycji z nowoczesnością: mimo że Watson nie pisze opowiadań, tylko bloga, a Sherlock nie rozstaje się ze swoim smartphone'em, to dedukcja, a nie technika, dalej gra pierwsze skrzypce. Widać to także w formie: serial sprawia wrażenie multimedialnego, bo gdy akcja toczy się w najlepsze, na ekranie pojawiają się podpowiedzi, dzięki którym widz może na bieżąco śledzić tok rozumowania Sherlocka. Nic w tej serii nie razi jako sztuczne: metody rodem z CSI, bardzo House'owata postawa Sherlocka (i tu dopiero dobrze widać, jak wiele House ma z Holmesa - a nie vece versa!) - to nie jest próba skopiowania czegoś, co już było, ale niezwykle umiejętne wykorzystanie dostępnych środków i możliwości współczesnego kina oraz dialog i świadome mruganie okiem do widza.